Autor |
Wiadomość |
Wiezzel
***
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany:
Sob 22:23, 30 Cze 2007 |
 |
Jak najbardziej klasyka kina, w tym wypadku surrealistycznego. "Pies andaluzyjski" jest uznawany za pierwszy film z tego gatunku. Został nakręcony przez Luisa Buñuela na podstawie napisanego przez niego wraz z Salvadorem Dali scenariusza.
Film absolutnie powala swoim surrealizmem. Słynna scena przecięcia oka jest dla mnie szczególnie fascynująca. Równie dobra wydaje mi się ta z odciętą ludzką dłonią. Ludzie tłoczący się ze wszystkich stron, odpychający ich policjanci i te spokojne trącanie odciętej rączki laską... Ciekawe wrażenie robi też martwe zwierzę (koń? osioł?) ciągnięte na fortepianie. Trzeba przyznać, że w swoich czasach musiało być to naprawdę szokujące dzieło. Zwłaszcza, że w jednej ze scen pojawiają się fragmenty nagiego kobiecego ciała. Z innych ciekawostek mogę jeszcze dodać, że odtwórcy obu tytułowych ról popełnili samobójstwa. Moje odczucia, jeśli chodzi o film są jak najbardziej pozytywne, chociaż muszę przyznać, że chyba nie dojrzałem dostatecznie, aby odczytać nagromadzone w nim symbole. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze oglądał "Psa" i podzieli się swoimi wrażeniami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Procella
Administrator
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany:
Nie 20:20, 01 Lip 2007 |
 |
Ja nie oglądałam tego filmu ze względu na scenę z okiem... Nie jestem w stanie patrzeć na żadną scenę, która z uszkadzaniem oka ma coś wspólnego... może dlatego, że kiedyś w dzieciństwie oberwałam patykiem - na szczęście bez trwałych konsekwencji, ale niewiele brakowało...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Wiezzel
***
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany:
Nie 21:04, 01 Lip 2007 |
 |
To przewiń sobie tę scenę. Nawet, jeśli Cię to obrzydza, to reszta filmu jest godna polecenia. Radziłbym nie rezygnować z poznania epokowego dzieła z powodu tej dziwnej niechęci.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jezebel
***
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
|
Wysłany:
Pon 15:33, 02 Lip 2007 |
 |
nie mogę nie znać, chociażby z tego prostego powodu, że miał z tym cokolwiek wspólnego slavadore. fascynuje mnie kino surrealistyczne. a 'pies...' jest w tej dziedzinie poprostu kultowy.
sam film robi ogromne wrażenie. posiadam kopię i wracam do niego co jakiś czas. i jak to z kultowymi dziełami bywa, każdorazowy powrót pozwala dostrzec niezauważalne dotąd szczegóły, obfituje w nowe doświadczenia i przeróżne, zależne często od nastroju, interpretacje. uwielbiam.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Elegant_Androgyne
*
Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z Litzmannstadt, miasta tysiąca fabryk.
|
Wysłany:
Pią 22:30, 31 Paź 2008 |
 |
Ten film udowodnił mi jedno: czasem stara, dobra logika zawodzi przy analizie i interpretacji filmów. "Szukanie dziury w całym", próba znalezienia głębszych przesłań czy drugiego dnia - też. Patrzcie: jest sobie parę scen, które nie wiadomo co mają ze sobą wspólnego, poza może dwiema osobami. Tu i ówdzie można coś o nich wyczytać i wtedy będzie się miało jakąś wskazówkę co do tego, które rzeczy co symbolizują - ale człowiek "sam z siebie" tego nie wykoncypuje.
Tym niemniej film silnie działa na uczucia - wzrusza, szokuje, zmusza do utożsamienia się w danym momencie z taką a taką postacią...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|